sobota, 9 czerwca 2012

a no siema ziomy.
 a no postanowiłam założyć sobie bloga, ponieważ mnie ochota nastała jakaś. ;D
na początek wstawię moją jedną z ulubionych nutek <3
Birdy - People Help The People <3
w ogóle wczoraj miałam taki zajebisty dzień! spędziłam go z Kurą i Kają.
ominął mnie mecz, ale to nic, bo jak był gol to każdy krzyczał w domu i było słychać XD.
dziewczyny miały taakąą fazę ze SZOK. ;D
śpiewałyśmy prawie cały czas ''cze cze re cze'' XDD 


Niektóre wydarzenia sprawiają, że tracę wiarę w siebie. Na czole pojawia się niedobór magnezu, policzki przestają być rumiane, najlepsza piosenka wieje kiczem.Zamykam się wtedy najczęściej w łazience. Odkręcam wodę i tępo patrzę w zalatujący chlorem wir. Pralka przypomina trochę moją głowę. Moje dwa tysiące durnych pomysłów, dwa tysiące chwil smutku, dwa tysiące banalnych gestów czułości, które tak dobrze pamiętam. Siedząc i machając nogami marzę o końcu świata. O czymś, co sprawi, że tępy wir zamieni się w szczęście.