Wiesz co? Poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem
szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie
mogę. przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie
radzę. Nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z
sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. Właśnie do takiego stanu mnie
doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam
sił udawać , że jest zajebiście. Chociaż jest najgorzej jak tylko może. Przestanę się sztucznie uśmiechać . Koniec udawania. Najgorsze jest to, że innym w sprawach sercowych potrafię pomóc, a
jeżeli chodzi o moje serce, nie ogarniam go. Zapomnijmy o przeszłości,
dajmy czas teraźniejszości, błagam. Może to dziwne ale lubię noce. Lubię
ten mrok który narasta jak już zniknie słońce. - mam zły dzień.! - to
nie będę Ci przeszkadzał.. - teraz potrzebuję Cię najbardziej. gdy
walczysz o miłość, ani przez chwilę nie możesz mieć wątpliwości. Gdy
patrzysz w moja stronę przechodzi mnie faza - szczęścia i smutku .
Szczęścia : bo na mnie patrzysz a smutku : bo wiem , że nigdy nie
będziesz mój siedziałam na środku pastwiska. na kolanach trzymałam Jego
głowę. Patrzyłam w zamglone oczy, pełne chęci do życia. chciałam by
podniósł się o własnych siłach, by pogalopował do stada, by znów
radośnie podgryzał swoja mamę, która ze stoickim spokojem tolerowała
wszystkie Jego wybryki. a dziś całe popołudnie modliłam się w sobie, by
przeżył, bym jutrzejszego ranka znów zobaczyła Go pełnego sił i
energii. nie wyobrażam sobie, że te inteligentne oczy zamkną się na
wieki. Nie wyobrażam sobie chwili, kiedy przegra swoje życie, choć
walczył z całych sił.
dzięki :) ja też niedawno zaczęłam więc kibicuję i dodaję do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuńtroszke pesymistyczne... ale swiat jest piekny i rozowy;))
OdpowiedzUsuńdopiero zaczynasz seriooo ??
OdpowiedzUsuńdzieki za komcia :*
dodaje do obserwowanych i mam nadzieje, ze bedziesz od czasu do czasu zagladala na moj blog :)
buziaczki <3
gifem wymiatasz...
OdpowiedzUsuńhttp://afterjanis.blogspot.com/
och piękny post :)
OdpowiedzUsuńalee ślicznie piszesz...wspaniały blog;)Zapraszam do Mnie!
OdpowiedzUsuńhttp://odysejamodowa.blogspot.com
ja rowniez zaczynam blogowanie ;)
OdpowiedzUsuńmozna tak powiedziec ;)
dodaje ;)
cudny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
dobrze napisane :D
OdpowiedzUsuńDokładnie. Sami możemy innym dawać racy, a samemu nie umiem sobie poradzić.
OdpowiedzUsuńno nie powiem dobrze sobie radzisz. fajnie wygląda Twój blog. i trafiłaś w moje gusta bo na zdjęciu tytułowym masz rysunek SMILEY'a a to mój nowo zrobiony kolczyk :D
OdpowiedzUsuńfajny blog, nie ma problemu - dodałam :)
OdpowiedzUsuń... życie bywa okrutne, bywa ciężkie, bywa też złośliwe i nienośne, Twoje się zbuntowało i tak teraz najpewniej ma. Są takie chwile, że pęka nam serce, czułam to niedawno sama, i nie ważne czy chodzi o chorobę, śmierć, o człowieka czy zwierzę. Pęka i już, nie chce nam się żyć. Przyda Cię teraz jedynie siła i energia by przetrwać te chwile i jej Ci życzę. Co ns nie zabije to nas wzmocni, czyż nie? Choć tutaj pasowałoby raczej 'prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...'
OdpowiedzUsuńEch... Nie wiem nawet co powiedzieć. To takie trochę okrutne ;/
OdpowiedzUsuńObserwujemy :)?
Czasami czuję się tak samo i masz rację życie jest okrutne, napisałam ostatnio o tym co zrobiła mi jedna osoba, jednakże po każdej burzy wychodzi słońce i pojawia cię wstążka nadziei -tęcza. Ja już obserwuję. Jeśli masz ochotę zapraszam do obserwowania i komentowania mojego bloga life-by-mirandad.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWspółczuję, ale co my możemy zrobić jak trzeba żyć dalej? Ja już kilka razy w życiu miałam podobną sytuację... trzymaj się ! :)
OdpowiedzUsuń