czwartek, 14 czerwca 2012

Wiesz co? Poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. Nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. Właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście. Chociaż jest najgorzej jak tylko może. Przestanę się sztucznie uśmiechać . Koniec udawania. Najgorsze jest to, że innym w sprawach sercowych potrafię pomóc, a jeżeli chodzi o moje serce, nie ogarniam go. Zapomnijmy o przeszłości, dajmy czas teraźniejszości, błagam. Może to dziwne ale lubię noce. Lubię ten mrok który narasta jak już zniknie słońce. - mam zły dzień.! - to nie będę Ci przeszkadzał.. - teraz potrzebuję Cię najbardziej. gdy walczysz o miłość, ani przez chwilę nie możesz mieć wątpliwości. Gdy patrzysz w moja stronę przechodzi mnie faza - szczęścia i smutku . Szczęścia : bo na mnie patrzysz a smutku : bo wiem , że nigdy nie będziesz mój siedziałam na środku pastwiska. na kolanach trzymałam Jego głowę. Patrzyłam w zamglone oczy, pełne chęci do życia. chciałam by podniósł się o własnych siłach, by pogalopował do stada, by znów radośnie podgryzał swoja mamę, która ze stoickim spokojem tolerowała wszystkie Jego wybryki. a dziś całe popołudnie modliłam się w sobie, by przeżył, bym jutrzejszego ranka znów zobaczyła Go pełnego sił i energii. nie wyobrażam sobie, że te inteligentne oczy zamkną się na wieki. Nie wyobrażam sobie chwili, kiedy przegra swoje życie, choć walczył z całych sił.

16 komentarzy:

  1. dzięki :) ja też niedawno zaczęłam więc kibicuję i dodaję do obserwowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  2. troszke pesymistyczne... ale swiat jest piekny i rozowy;))

    OdpowiedzUsuń
  3. dopiero zaczynasz seriooo ??
    dzieki za komcia :*
    dodaje do obserwowanych i mam nadzieje, ze bedziesz od czasu do czasu zagladala na moj blog :)
    buziaczki <3

    OdpowiedzUsuń
  4. gifem wymiatasz...
    http://afterjanis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. och piękny post :)

    OdpowiedzUsuń
  6. alee ślicznie piszesz...wspaniały blog;)Zapraszam do Mnie!

    http://odysejamodowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. ja rowniez zaczynam blogowanie ;)

    mozna tak powiedziec ;)

    dodaje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudny post :)

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dokładnie. Sami możemy innym dawać racy, a samemu nie umiem sobie poradzić.

    OdpowiedzUsuń
  10. no nie powiem dobrze sobie radzisz. fajnie wygląda Twój blog. i trafiłaś w moje gusta bo na zdjęciu tytułowym masz rysunek SMILEY'a a to mój nowo zrobiony kolczyk :D

    OdpowiedzUsuń
  11. fajny blog, nie ma problemu - dodałam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ... życie bywa okrutne, bywa ciężkie, bywa też złośliwe i nienośne, Twoje się zbuntowało i tak teraz najpewniej ma. Są takie chwile, że pęka nam serce, czułam to niedawno sama, i nie ważne czy chodzi o chorobę, śmierć, o człowieka czy zwierzę. Pęka i już, nie chce nam się żyć. Przyda Cię teraz jedynie siła i energia by przetrwać te chwile i jej Ci życzę. Co ns nie zabije to nas wzmocni, czyż nie? Choć tutaj pasowałoby raczej 'prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...'

    OdpowiedzUsuń
  13. Ech... Nie wiem nawet co powiedzieć. To takie trochę okrutne ;/

    Obserwujemy :)?

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasami czuję się tak samo i masz rację życie jest okrutne, napisałam ostatnio o tym co zrobiła mi jedna osoba, jednakże po każdej burzy wychodzi słońce i pojawia cię wstążka nadziei -tęcza. Ja już obserwuję. Jeśli masz ochotę zapraszam do obserwowania i komentowania mojego bloga life-by-mirandad.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Współczuję, ale co my możemy zrobić jak trzeba żyć dalej? Ja już kilka razy w życiu miałam podobną sytuację... trzymaj się ! :)

    OdpowiedzUsuń